Pendolino pojedzie w najbliższym czasie na testy do Czech, a w wakacje będzie jeździć w trakcji podwójnej na trasie pomiędzy Warszawą a Gdańskiem. Ciągle nie rozpędzi się jednak do 250 km/h na Centralnej Magistrali Kolejowej (CMK) – tu zmiana nastąpi najwcześniej za dwa lata.
PKP Intercity
zaprezentowało nowy rozkład jazdy na przyszły rok – dowiedzieliśmy się m. in. o tym, że w wakacje 2026 r. liczba uruchamianych pociągów EIP spadnie z 42 do 37. Co w takim razie będzie działo się najpopularniejszymi pociągami w Polsce?
Pendolino w kolejnych miastach
W nowym rozkładzie jazdy PKP Intercity skieruje swoje flagowe jednostki do codzienne
j obsługi Zakopanego oraz sezonowej
obsługi Ustki. Pendolino będzie także nadal docierało
do Świnoujścia,
Kołobrzegu, Wrocławia, Bielska-Białej i Rzeszowa. Jest to więc kolejny rok, w którym te najbardziej rozpoznawalne pociągi docierają do kolejnych miast.
– Jest ogromne oczekiwanie turystów, że w wakacje pojedziemy zarówno w góry do Zakopanego, jak i nad morze. Pendolino pojedzie do Ustki, Kołobrzegu, Zakopanego i spodziewamy się tu dużej liczby pasażerów – mówi Janusz Malinowski, prezes PKP Intercity.
Z Warszawy nad morze w trakcji podwójnej
Prezes PKP Intercity wyjaśnia przy tym, że ED250 nie są najbardziej pojemnymi składami, jakie posiada przewoźnik, a jazda w trakcji podwójnej jest utrudniona ze względu na ograniczenia infrastruktury na niektórych odcinkach, np. z Trójmiasta w kierunku Słupska czy Kołobrzegu. – Podwójne Pendolino ma ponad 11 MW mocy, to jest pociąg dużej prędkości i potrzebuje jej do jazdy z najwyższymi prędkościami. Dlatego w wakacje na niektórych trasach wolimy uruchomić takie
pociągi, jak np. Jantar, który ma lokomotywę i 14 wagonów i może zabrać 900 osób na pokład, niż uruchomić
podwójne Pendolino – wyjaśnia prezes PKP Intercity. Taki skład zużywa mniej energii i jest dla przewoźnika również wygodniejszy operacyjnie.
Pomimo tych zastrzeżeń w przyszłym roku w wakacje Pendolino będzie pojawiało się w trakcji podwójnej na trasie z Warszawy Zachodniej do Trójmiasta. – Podwójny ED250 jest zaplanowany jako wzmocnienie wakacyjne. I tak jest wpisany do rozkładu na 27 czerwca – potwierdza PKP Intercity. W ten sposób przewoźnik szykuje się na początek wakacji, ale jazda w trakcji podwójnej może być konieczna i w inne dni.
Testy w Czechach
W najbliższych tygodniach oraz w przyszłym roku polskie Pendolino trafi także do Czech, ale na razie tylko na jazdy testowe. – Pendolino trafi na testy do Czech, żeby wypełnić zapisania kontraktowe dotyczące homologacji. Na razie nie przewidujemy uruchamiania połączeń obsługiwanych przez Pendolino poza granicami kraju – mówi Piotr Malepszak, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za kolej. Dodaje przy tym, że jest szansa na to, że zobaczymy więcej składów Pendolino na trasach, które już są nimi obsługiwane.
– Myślę, że w ciągu nadchodzących dni lub tygodni pierwszy raz zobaczymy Pendolino na testach w Czechach. W kolejnym roku planujemy dłuższe ćwiczenie operacyjne, również na czeskiej infrastrukturze. Będziemy informować o szczegółach w późniejszym czasie – dodaje Adam Wawrzyniak, członek zarządu PKP Intercity.
To sytuacja nieco zbliżona do tej z testami nowego
ICE 3neo na polskiej sieci kolejowej. Pendolino na razie, czyli w najbliższym rozkładzie jazdy, do Czech nie pojedzie, ale w przyszłości wykluczyć tego nie można.
Na CMK nadal powoli
Pendolino po ponad 10 latach obecności na polskich torach nadal jest symbolem nowoczesności i zmiany. Popularność i rozpoznawalność tych składów sprawia, że dla wielu polityków i samorządowców przyciągnięcie do własnego miasta Pendolino jest istotnym elementem aktywności, i nie ma przy tym znaczenia, że są to trasy na których nigdy nie będzie mogło pojechać z maksymalną prędkością.
– Patrząc na ten rozkład jazdy, który wejdzie w życie, to ostatnimi relacjami, w których czas przejazdu jest podobny lub dłuższy od tego 30 lat temu, albo nie jest historycznie najkrótszy, jest trasa Warszawa – Kraków i Warszawa – Katowice – przyznaje Malepszak. Dopiero zakończenie prac
nad projektem GSM-R i uruchomienie systemu ETCS L2 na CMK pozwoli na pełne wykorzystanie możliwości Pendolino i rozpędzenie ich do 250 km/h. Wtedy między Krakowem i Katowicami a stolicą pojedziemy w rekordowym krótkim czasie.
Z punktu widzenia PKP Intercity wysyłanie Pendolino na różne trasy też może mieć sens. Z jednej strony promują one kolej, a z drugiej strony pozwalają na obsługę najbardziej popularnych tras pojemniejszymi składami wagonowymi. Wspomniany przez prezesa EIC Jantar czy Posejdon poruszają się przecież z prędkością do 200 km/h dokładnie tak, jak robi to obecnie ED250. Jeśli jednak, zgodnie z zapowiedziami resortu, system ETCS poziomu drugiego uda się uruchomić na CMK w roku 2027, to wysyłanie Pendolino do obsługi kolejnych miast przestanie mieć uzasadnienie.